Serwis informacyjny
UAMPS wystąpi do US NRC z wnioskiem o wydanie zintegrowanego zezwolenia w styczniu 2024
Data dodania: środa, 16 lutego 2022, autor: nuclear.pl
Jak informuje portal NucNet, jeszcze w końcu stycznia b.r. Utah Associated Municipal Power Systems (UAMPS) poinformował oficjalnie amerykański dozór jądrowy NRC o zamiarze złożenia wniosku o wydanie zintegrowanego zezwolenia na budowę i eksploatację obiektu jądrowego w styczniu 2024. Wniosek ma dotyczyć planowanej na terenie Idaho National Laboratory instalacji, wykorzystującej technologię małych reaktorów modułowych NuScale.
W piśmie wskazano, że wniosek ma dotyczyć konfiguracji z sześcioma modułami po 77 MW (co ciekawe, wykorzystywana jest starsza nazwa NuScale Power Module, a nie nowsza nazwa handlowa VOYGR). Wcześniejsze informacje podawane przez UAMPS sugerowały, że rozważane są także opcje z czterema oraz dwunastoma reaktorami. Poinformowano także o zamiarze wykorzystywania paliwa jądrowego Framatome NuFuel HTP2.
W przekazanych dokumentach nie ma informacji o spodziewanym czasie budowy nowej instalacji, jednak z informacji opublikowanych przez inwestora w tym miesiącu przy okazji informowania o postępach badań lokalizacyjnych (o czym my również informowaliśmy 2 lutego) wskazywano, że instalacja ma zostać przekazana do eksploatacji w 2029 roku. Warto zauważyć, że jest to ten sam termin, o którym wspomniano przy okazji podpisania porozumienia pomiędzy NuScale a KGHM, choć potencjalna inwestycja w Polsce jest znacznie mniej zaawansowana – nie ma nawet wskazanej potencjalnej lokalizacji, podczas gdy UAMPS ma już za sobą sporą część badań terenowych, a same przygotowania do realizacji projektu trwają już od 7 lat. Rodzi to pytanie o to jak realistyczne są podawane w odniesieniu do potencjalnej polskiej realizacji terminy.
Dodatkowym wyzwaniem może być tu łańcuch dostaw. NuScale to relatywnie niewielka firma bez własnej bazy produkcyjnej, choć bez wątpienia może liczyć na wsparcie macierzystego koncernu Fluor oraz będącego strategicznym partnerem i inwestorem koncernu koreańskim Doosan Haevy Industry and Construction. Zdolności tej drugiej firmy będą szczególnie ważne dla wytworzenia kluczowych elementów ciśnieniowch. Warto tu pamiętać, że poniekąd wbrew nazwie, „małe reaktory modułowe” wcale nie są małe i także wymagają wytworzenia ciężkich wielkogabarytowych zbiorników.
W piśmie skierowanym do NRC wskazano, że umowy na dostawy nie zostały jeszcze podpisane, choć „w większości przypadków zidentyfikowano dostawców dla ponad połowy pakietów zamówień” dotyczących m.in. głównych elementów technologicznych, aparatury kontrolno-pomiarowej związanej z bezpieczeństwem oraz paliwa oraz że pozostałe zamówienia będą prowadzone przez koncern Fluor pełniący rolę generalnego wykonawcy. Wskazano również, że „oczekuje się, iż większość dostawców NuScale zostanie wybranych do końca 2023 roku”, co sugeruje, że proces „identyfikacji” nie doprowadził jeszcze do faktycznego wyboru.
Warto przy tym pamiętać, że UAMPS i KGHM to nie są jedyni potencjalni zamawiający. W lutym ubiegłego roku NuScale zawarł porozumienie – podobne do tego podpisanego z polskim koncernem – z inwestorem bułgarskim rozważającym nową inwestycję przy istniejącej EJ Kozłoduj (wspominano o możliwej realizacji do 2027), w 2020 roku z brytyjskim deweloperem Shearwater Energy Ltd, który analizuje możliwość budowy instalacji hybrydowej z wykorzystaniem farmy wiatrowej, reaktorów SMR i instalacji do produkcji wodoru (także do 2027) a w 2019 z rumuńską Nuclearelectricą (realizacja do przełomu 2027/2028) i czeskim ČEZ-em (tu dat uruchomienia nie podawano).
Jest oczywiście zrozumiałe, że studia wykonalności nie oznaczają jeszcze zamówień a dostawca nowej technologii dąży do zainteresowania nią jak największej liczby potencjalnych odbiorców. Oznacza to też jednak, że w przypadku gdyby więcej niż jeden inwestor zdecydował się na realizację, dotrzymanie deklarowanych dat może być niewykonalne, dlatego nie warto się do nich przesadnie przywiązywać. Warto na to zwrócić uwagę w kontekście pojawiających się czasami komentarzy mówiących o tym, że „mały atom” z pewnością wyprzedzi ten „duży”, także w kontekście naszego kraju.