Serwis informacyjny

Urenco inwestuje ponad 1 mld euro w zakłady cyklu paliwowego w Niemczech

Data dodania: środa, 20 sierpnia 2025, autor: nuclear.pl

Urenco, koncern należący do skarbu państwa Wielkiej Brytanii (⅓), Holandii (⅓) oraz niemieckich, notowanych na giełdzie koncernów energetycznych RWE i E.ON (⅙ każdy) zapowiedział, iż rozbudowuje swoje zakłady wzbogacania uranu w niemieckim Gronau. Rozbudowa ma miejsce pomimo wyłączenia w Niemczech bloków jądrowych.

Uran, fot. Wikipedia
Uran, fot. Wikipedia

Urenco ma w tej chwili pełny portfel zamówień i kontrakty długoterminowe sięgające roku 2040. Wynika to z wycinania Rosji z globalnego rynku usług cyklu paliwowego oraz rosnącego zainteresowania inwestycjami w nowe bloki jądrowe oraz przedłużaniem resursu tych już zbudowanych.

Obecnie zakłady w Gronau dysponują mocami wzbogacania uranu rzędu 3500 tSWU, co pozwala na wyprodukowanie ok. 500 ton paliwa rocznie. po modernizacji ma to być 400 tSWU więcej.

Oprócz nich do spółki należą zakłady w brytyjskim Capenhurst, holenderskim Almelo oraz Eunice (USA). Wszystkie z nich także są lub będą modernizowane. W szczególności zakłady w Capenhurst będą w stanie wzbogacać uran do klasy HALEU (lekko poniżej 20% wzbogacenia), niewytwarzanej obecnie w Europie a koniecznej do pracy reaktorów badawczych wytwarzających leki na nowotwory.

Urenco powstało w 1970 roku i od początku było wspólnym zamierzeniem brytyjsko-holendersko-niemieckim. Jego funkcjonowanie reguluje trójstronna umowa międzynarodowa zawarta pomiędzy wspomnianymi wyżej krajami – Traktat z Almelo. Traktat ten ustanowił ramy prawne dla współpracy w zakresie rozwoju i eksploatacji technologii wirówek gazowych do wzbogacania uranu. Porozumienie nie tylko powołało do życia Urenco, ale również wprowadziło ścisłe mechanizmy kontroli i zabezpieczeń mające zapobiegać proliferacji technologii jądrowych. Zgodnie z nim państwa-sygnatariusze zobowiązały się do wykorzystywania wyników tej współpracy wyłącznie w celach pokojowych, objęcia całej działalności nadzorem Euratomu i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oraz utrzymywania wspólnego komitetu kontrolnego.

Pomimo wygaszenia elektrowni jądrowych w Niemczech, rząd federalny nigdy nie sygnalizował chęci wycofania się z Traktatu z Almelo. Samo opuszczenie porozumienia nie jest zresztą proste – wymaga wieloletniej procedury wypowiedzenia, a także uzgodnienia konsekwencji z pozostałymi stronami, przy jednoczesnym zachowaniu rygorystycznych zobowiązań dotyczących ochrony technologii i zasad nierozprzestrzeniania.

Dodatkowo na technologii URENCO oparte są francuskie zakłady wzbogacania w Tricastin, działające dziś jako Georges Besse II należące do Orano. Współpraca ta została uregulowana prawnie przez Traktat z Cardiff z 2005 roku, który dołączył Francję do systemu międzynarodowych porozumień kontrolujących wykorzystanie technologii wirówkowych.


Podziel się z innymi


Komentarze