Serwis informacyjny

Kryzys w produkcji molibdenu-99 stosowanego w medycynie nuklearnej

Data dodania: czwartek, 17 lutego 2022, autor: nuclear.pl

Już niemal miesiąc trwa europejski kryzys zdrowotny i tym razem nie chodzi o pandemię COVID-19. Pisaliśmy o problemach holenderskiego reaktora HFR, produkującego około 25% światowego molibdenu-99, radionuklidu wykorzystywanego w ponad 80% procedur medycyny nuklearnej, przede wszystkim w diagnostyce raka i chorób układu krążenia, a eksperymentalnie także w terapii. Wydajnie można go produkować wyłącznie w lekkowodnych reaktorach badawczych.

HFR nie mógł zostać uruchomiony 20 stycznia z powodu usterki chłodzenia, na szczęście sporą część jego produkcji przejął, po zaledwie dwudniowych przygotowaniach, polski reaktor badawczy MARIA. Europejscy pacjenci zostali dzięki temu uratowani przed drastycznymi brakami tego niezbędnego w diagnostyce raka radioizotopu.

Od tamtej pory sprawozdania z sytuacji przedstawia Zespół Reagowania Awaryjnego Nuclear Medicine Europe – europejskiego stowarzyszenia medycyny nuklearnej. W najnowszym komunikacie można przeczytać, że do MARII dołączył belgijski BR2, a 17 marca o ile pozwoli na to holenderski dozór jądrowy, pracę wznowi HFR. Tym samym wydaje się, że w ciągu tygodnia powinny przestać występować braki molibdenu-99 i lutetu-177, a w marcu jodu-131 (dwa ostatnie są wykorzystywane szeroko w terapii guzów endokrynnych i raka tarczycy).

Sytuacja jednak nadal pozostanie bardzo trudna: za niemal całą produkcję medycznego molibdenu-99 odpowiada sześć reaktorów na świecie, z których cztery zlokalizowane są w Unii Europejskiej, a dwa pozostałe w Republice Południowej Afryki i Australii. Wszystkie europejskie, poza uruchomioną w 1974 roku MARIĄ, to konstrukcje z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, oczywiście stale modernizowane.
Nie jest to pierwszy taki kryzys, największe miały miejsce w latach 2009–2010 oraz 2013–2014 i były również związane z nieplanowanymi wyłączeniami różnych reaktorów. Obecnie na usterkę HFR nakłada się również kryzys pandemiczny, który zakłóca nieraz bardzo skomplikowane łańcuchy dostaw materiałów do produkcji radiofarmaceutyków oraz finalnych substancji medycznych.

Uznając kruchość światowych dostaw, Agencja Energii Jądrowej OECD (NEA) stwierdziła w jednym ze swoich dokumentów: „W okresie 2009–2010 występowały znaczne niedobory, czasami sięgające 70% światowego zapotrzebowania na najpowszechniej stosowany radioizotop medyczny, molibden-99 (99Mo) i jego produkt rozpadu, technet-99m (99mTc)”.

Można sobie wyobrazić sytuację, w której usterce uniemożliwiającej uruchomienie ulegają dwa reaktory jednocześnie (tak jak w kryzysie 2009–2010). Niestety Europa nie robi wiele, by ryzyko wystąpienia takiego problemu zażegnać, obecnie budowany jest zaledwie jeden reaktor badawczy, który ma produkować molibden-99 – francuski Joules Horowitz Reactor. Jego budowa jest jednak opóźniona o wiele lat i uruchomienia można się spodziewać najwcześniej w latach trzydziestych. Produkcję ma także podjąć niedziałający od ponad roku niemiecki FRM II. Jednak pomimo tego Euratom przewiduje, że po roku 2028 możemy się spodziewać poważnego niedoboru radiofarmaceutyków, a od 2037 można oczekiwać, że zabraknie nawet połowy niezbędnego do ratowania życia i zdrowia molibdenu-99.

MARIA, pod warunkiem odpowiedniego finansowania ma pracować do 2053 roku. Nie są znane plany zastąpienia jej kolejnym reaktorem lekkowodnym, w którym można by wydajnie produkować radiofarmaceutyki, tak jak miało to miejsce w przypadku działającej wcześniej EWY.

Ilustracja przedstawia położenie europejskich reaktorów badawczych produkujących molibden-99, wraz z rokiem ich uruchomienia.


Podziel się z innymi


Komentarze