Serwis informacyjny

Kalifornijska Diablo Canyon będzie pracować 5 lat dłużej niż planowano

Data dodania: piątek, 2 września 2022, autor: nuclear.pl

Legislatura Stanowa Kalifornii przyjęła w czwartek plan dodatkowego finansowania dla Elektrowni Jądrowej Diablo Canyon. Oznacza to, że obiekt nie zostanie zamknięty w 2025 roku, tak jak wcześniej to planowano i najprawdopodobniej będzie eksploatowany do końca dekady.

Elektrownia Jądrowa Diablo Canyon, fot. Tracey Adams via Wikipedia (CC BY 2.0)
Elektrownia Jądrowa Diablo Canyon, fot. Tracey Adams via Wikipedia (CC BY 2.0)

Diablo Canyon to ostatnia elektrownia jądrowa w najludniejszym amerykańskim stanie i jednocześnie jego największe źródło energii elektrycznej. Pracują w niej dwa bloki energetyczne z reaktorami wodnymi ciśnieniowymi Westinghouse o mocy zainstalowanej po 1197 MW każdy. Podobnie jak i inne amerykańskie elektrownie jądrowe, kalifornijska instalacja przekazana do eksploatacji w latach 1985-1986 jest intensywnie wykorzystywana: skumulowane współczynniki wykorzystania mocy dla jej bloków przekraczają 86%.

W czerwcu 2016 roku operator elektrowni, PG&E, ogłosił plan zamknięcia instalacji – bloku nr 1 w listopadzie 2024 i bloku nr 2 w sierpniu 2025 roku. Jako powody podano „nadprodukcję oraz zmienne w czasie warunki w portfolio jednostek wytwórczych znajdującym się pod rosnącym wpływem generacji słonecznej i wiatrowej”, ale także potencjalne koszty modernizacji obiektu niezbędne dla zapewnienia zgodności ze znowelizowanymi przepisami stanowymi narzucającymi ograniczenia dla stosowania otwartych układów chłodzenia elektrowni (w Diablo Canyon wykorzystywany jest układ chłodzenia wodą morską).

W styczniu 2018 roku stanowy organ CPUC (California Public Utilities Commission) zatwierdziła plan wyłączenia elektrowni w ramach planu zastąpienia jej źródłami odnawialnymi, jednakże w kwietniu 2022 administracja gubernatora stanowego zasugerowała, że może to negatywnie wpłynąć na i tak już coraz bardziej problematyczne bezpieczeństwo energetyczne Kalifornii. Idąc za ciosem, 12 sierpnia gubernator Gavin Newsom przedłożył projekt planu wsparcia dla dalszej eksploatacji elektrowni jądrowej, który obejmowałby udzielenie jej operatorowi kredytu o wartości 1,4 mld dolarów i przedłużenie eksploatacji o 10 lat. Plan od razu stał się przedmiotem ostrego sporu publicznego i politycznego.

CAISO, kalifornijski operator systemu przesyłowego, jak również stanowa komisja energetyki wyraziły opinię, że utrzymanie elektrowni w ruchu może przyczynić się do łatwiejszego pokrycia zapotrzebowania, redukcji zużycia gazu i terminowego wyłączenia elektrowni na paliwa kopalne. Nie brakowało jednak także przeciwników wskazujących m.in. na – w ich opinii – nieakceptowalne ryzyka sejsmiczne. Operator elektrowni unikał aktywnego uczestnictwa w dyskusji, ale wskazywał, że „Po zamknięciu Diablo Canyon w 2025 roku, spółka oczekuje, że udział bezemisyjnej energii [w jej miksie] znacząco spadnie”. Z drugiej strony w komunikatach dla inwestorów wskazywano na koszty związane z utrzymaniem ruchu instalacji, związane z modernizacjami oraz opłatami za korzystanie z wody.

Ostatecznie stosowna ustawa, opracowana wspólnie przez reprezentującego Partię Republikańską członka izby niższej Legislatury Jordana Cunninghama oraz stanowego senatora Billa Dodda z Partii Demokratycznej została przyjęta przez obie izby stanowego ustawodawcy przytłaczającą większością głosów: 31 sierpnia przez Senat (stosunkiem głosów 31-1) a 1 września przez Zgromadzenie Stanowe (stosunkiem głosów 69-3). Nowe prawo, które oczekuje jeszcze formalnie na podpis gubernatora, przewiduje przekazanie Kalifornijskiemu Departamentowi Zasobów Wodnych maksymalnie 1,4 mld dolarów (pochodzących z federalnego programu wsparcia przedłużonej eksploatacji elektrowni jądrowych), która może być następnie przekazywana operatorowi elektrowni w postaci kredytów. W ustawie określono także nieprzekraczalny termin dla wdrożenia nowych przepisów regulujących prace układu chłodzenia – jest to 31 października 2030 roku. W praktyce komentatorzy w amerykańskich mediach oceniają, że będzie to data końca eksploatacji elektrowni (pierwszy blok miałby być wyłączony w 2029).

Z formalnego punktu widzenia dla zapewnienia finansowania dalszej pracy elektrowni potrzebne jest jeszcze zatwierdzenie wykorzystania do tego celu środków z budżetu federalnego – wydaje się, że nie jest to problem, bo pochodzą one z funduszu przeznaczonego właśnie na takie działania, tym niemniej program dla każdej elektrowni opracowany przez władze stanowe musi być zatwierdzanych na szczeblu federalnym. Warto też wskazać, że w ustawie stanowej zapisano także, iż jeśli Kalifornijska Komisja Usług Publicznych stwierdzi, że w ruchu znalazły się już inne źródła bezemisyjne wystarczające, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne stanu, eksploatacja Diablo Canyon nie będzie przedłużana, jednak wydaje się to mało prawdopodobne.


Podziel się z innymi


Komentarze