Serwis informacyjny

Bułgaria zarzuci budowę Belene w zamian za rozbudowę Kozłoduja

Data dodania: sobota, 19 lutego 2022, autor: nuclear.pl

Jak informuje portal NucNet, w udzielonym telewizji BTW wywiadzie premier Bułgarii Kirił Petkow zapowiedział, że rząd zarzuci przygotowania do budowy Elektrowni Jądrowej Belene, natomiast rozważy budowę nowych bloków w istniejącej elektrowni w Kozłoduju. Szef rządu określił Belene stanowi przykład projektu, na który „wyrzucono w błoto” zbyt wiele pieniędzy.

Elektrownia jądrowa Kozłoduj, fot. KNPP
Elektrownia jądrowa Kozłoduj, fot. KNPP

Niedoszła EJ Belene to projekt z długą historią. Oryginalnie budowę elektrowni zatwierdzono już w 1981 roku a rozpoczęto w 1987. Miała ona składać się z czterech bloków z reaktorami WWER-1000 i stanowić uzupełnienie dla elektrowni w Kozłoduju. W momencie transformacji ustrojowej trwała budowa dwóch bloków, z których pierwszy ukończony był w ok. 40 procentach. Realizację przerwano, jednak plac budowy został zakonserwowany.

Do tematu powrócono już w nowym stuleciu: decyzję o wznowieniu budowy podjęto w 2002 roku, a w trzy lata później ogłoszony został przetarg na wykonawcę. W końcu 2006 roku wybrano ofertę rosyjskiego Atomstrojeksportu (z udziałem, w roli podwykonawców, francuskiej Arevy i niemieckiego Siemensa) opartą o nowszą wersję reaktorów WWER-1000 (projekt W-446B).

Umowę na realizację podpisano w 2008 roku, jednak w wyniku nieporozumień pomiędzy władzami Bułgarii i wykonawcą doszło do zawieszenia realizacji, zerwania umowy i ostatecznie zaniechania inwestycji w 2012 roku. W tej sytuacji strona rosyjska pozwała bułgarskiego inwestora do trybunału arbitrażowego, który ostatecznie w 2016 roku uznał racje Atomstrojeksportu, w wyniku czego bułgarski koncern NEK musiał zapłacić za wykonane już urządzenia dla obu bloków ponad 600 mln euro.

Niedługo po zaniechaniu budowy, na początku 2013 roku, w Bułgarii odbyło się referendum w sprawie dalszych losów inwestycji. Głosów na „tak” było więcej, ale frekwencja była zbyt niska, by wynik był wiążący, w związku z czym kwestia została przekazana do parlamentu, a ten orzekł o zaniechaniu budowy. Decyzję tę zmieniono w 2018 roku, a w końcu roku 2019 rząd ogłosił krótką listę pięciu potencjalnych inwestorów strategicznych dla nowej instalacji.

Od tego czasu pojawiały się jednak także pomysły wykorzystania urządzeń niedoszłych bloków EJ Belene (które stanowią własność bułgarską) do budowy nowych jednostek w Kozłoduju – wygląda na to, że taka opcja może teraz przeważyć. Z drugiej strony słowa premiera zostały szybko skrytykowane przez Bułgarską Partię Socjalistyczną, która od dawna opowiada się za projektem Belene – sytuacja jest tym bardziej zagmatwana, że partia ta także stanowi część koalicji rządzącej.

Partia premiera Petkowa Kontynuujemy Zmiany, choć nastawiona negatywnie do Belene, nie jest bynajmniej antyjądrowa. Podczas rozmów koalicyjnych w zeszłym roku jej politycy zapowiadali, że „Bułgaria nigdy nie pozostanie bez energii jądrowej”, co określono jako kwestię bezpieczeństwa narodowego.


Podziel się z innymi


Komentarze