Serwis informacyjny

Ruszają badania kliniczne dotyczące zastosowania radioterapii w leczeniu chorych na arytmię serca

Data dodania: czwartek, 15 lipca 2021, autor: nuclear.pl

Narodowy Instytut Onkologii w Gliwicach oraz Górnośląskie Centrum Medyczne im. prof. L. Gieca w Katowicach są jednymi z 31 międzynarodowych partnerów wchodzących w skład konsorcjum STOPSTORM, które rozpoczyna realizację wieloośrodkowego badania naukowego nad zastosowaniem radioterapii w leczeniu chorych na zaburzenia rytmu serca w ramach programu „Horyzont 2020”. Badanie to zyskało finansowanie z grantu Unii Europejskiej w wysokości 7,1 mln euro.

fot. StopStrom.eu
fot. StopStrom.eu

Koordynatorem konsorcjum STOPSTORM, w którego skład wchodzi 31 ośrodków onkologicznych i kardiologicznych oraz organizacji pacjenckich z 8 krajów europejskich, jest University Medical Center w Utrechcie w Holandii. – Od 2014 roku takie leczenie było już oferowane w kilku placówkach. Niestety jego efekty nie wszędzie były odpowiednio monitorowane. Wraz z konsorcjum przeanalizujemy dane kilkuset pacjentów, aby przyjrzeć się dobrze wynikom ich leczenia – mówi kierujący projektem badawczym Joost Verhoeff, radioterapeuta z UMC Utrecht.

Wysoką dawką promieniowania jonizującego w źródło arytmii

Pacjenci cierpiący na częstoskurcz komorowy są zwykle leczeni farmakologicznie oraz poddawani zabiegom implantacji kardiowertera-defibrylatora – urządzenia, które koryguje u nich zaburzenia rytmu serca za pomocą wstrząsu elektrycznego. Ci, u których standardowe leczenie arytmii serca nie przynosi spodziewanych efektów, mogą zostać poddani zabiegowi inwazyjnej ablacji cewnikowej, jednak u 30-50% z nich po takim zabiegu nadal utrzymują się objawy, bądź po początkowym sukcesie leczenia – nawracają. Celem konsorcjum STOPSTORM jest zbadanie możliwości zastosowania u takich pacjentów ablacji za pomocą radioterapii – metody powszechnie stosowanej w leczeniu nowotworów złośliwych. Radioterapia w leczeniu zaburzeń rytmu serca polega na jednorazowym podaniu wysokiej dawki promieniowania jonizującego w źródło arytmii.

- STOPSTORM jest rejestrem gromadzącym dane z narodowych badań oceniających skuteczność radioterapii jako metody leczenia tachykardii komorowych – tłumaczy dr hab. Sławomir Blamek, kierownik głównej, prospektywnej części badania STOPSTORM z Zakładu Radioterapii Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. – Oprócz danych gromadzonych prospektywnie, od pacjentów, którzy w najbliższych latach będą leczeni tą metodą, do rejestru trafią wyniki leczenia chorych poddanych terapii wcześniej. Częścią retrospektywną kieruje ośrodek w Szwajcarii, kolejne grupy robocze zajmują się m.in. kwestiami kontroli jakości, standaryzacji techniki wykonywania zabiegu czy analizą statystyczną spływających z Europy danych - dodaje.

Pionierzy badań ze Śląska

Gliwiccy radioterapeuci z Narodowego Instytutu Onkologii we współpracy z kardiologami z Kliniki Elektrokardiologii i Niewydolności Serca oraz Kliniki Kardiologii i Chorób Strukturalnych Serca Górnośląskiego Centrum Medycznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach już od kilku miesięcy realizują eksperymentalny projekt innowacyjnej terapii pacjentów z tachykardią komorową, u których standardowe metody leczenia okazały się nieskuteczne. Projekt ten nazywa się „Leczenie komorowych zaburzeń rytmu serca pod postacią częstoskurczu komorowego za pomocą radiochirurgii w oparciu o elektrofizjologiczne obrazowanie serca” (Stereotactic Management of Arrhythmia – Radiosurgery in Treatment of Ventricular Tachycardia, SMART-VT).

- Jest to leczenie przy użyciu pojedynczej, wysokiej dawki promieniowania. W trakcie zabiegu napromieniamy miejsce, które jest źródłem arytmii w sercu. Identyfikujemy je przy pomocy badania elektrofizjologicznego i trójwymiarowego mapowaniau elektroanatomicznego. Następnie dane dotyczące ogniska arytmii, z którego nieprawidłowe impulsy elektryczne rozchodzą się po całym sercu, są przenoszone na badanie obrazowe, z którego korzystamy, planując radioterapię, a więc na tomografię komputerową. Oznaczamy sobie to miejsce i precyzyjnie planujemy rozkład dawki promieniowania, aby podać ją dokładnie w ognisko arytmii, jednocześnie chroniąc przed uszkodzeniem pozostałe części serca, tętnice wieńcowe i inne struktury – tłumaczy dr hab. Sławomir Blamek, prof. NIO-PIB, główny badacz SMART-VT ze strony Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach.

Dotychczasowe wyniki leczenia są bardzo zachęcające

Zaangażowani w projekt SMART-VT specjaliści zachęcają lekarzy z innych ośrodków medycznych do kierowania chorych z tachykardią komorową niereagującą na leczenie farmakologiczne i niekwalifikującą się do ablacji do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach, które może im zaproponować leczenie z zastosowaniem radiochirurgii.

– Jest to leczenie ostatniej szansy, które daje nadzieję na ograniczenie ilości napadów tachykardii i związanych z nimi wyładowań kardiowertera-defibrylatora – mówi dr hab. Sławomir Blamek. I dodaje: - U wszystkich dotychczas przebadanych po leczeniu chorych stwierdziliśmy znaczącą poprawę w zakresie ilości i nasilenia epizodów tachykardii komorowej. U większości z nich dolegliwości ustąpiły całkowicie. Jest to jednak bardzo wczesna ocena, na odległe wyniki trzeba będzie poczekać.

- Mogłoby się wydawać, że terapie uznawane powszechnie za wyłącznie onkologiczne, takie jak napromienianie wiązką fotonową, nie mogą mieć zastosowania w leczeniu chorób nienowotworowych. Tymczasem zdolności współczesnej radioterapii pozwalają na jej użycie w niektórych trudnych sytuacjach klinicznych, gdzie lekarze, np. kardiolodzy, stają się bezradni wobec oporności choroby serca na wszystkie uznane metody leczenia. I to badanie jest tego świetnym przykładem – podsumowuje prof. dr hab. Krzysztof Składowski, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach.


Podziel się z innymi


Komentarze