Serwis informacyjny
Start-up promujący reaktor HTGR pozywa amerykański dozór jądrowy
Data dodania: piątek, 11 kwietnia 2025, autor: nuclear.pl
Valar Atomics – start-up rozwijający reaktor w technologii wysokotemperaturowej chłodzonej gazem (HTGR) pozwał amerykańską Komisję Dozoru Jądrowego (NRC).

Firma napisała na swoich stronach internetowych, że jej zdaniem przepisy federalne nie dają amerykańskiemu dozorowi jądrowego kompetencji do regulowania kwestii związanych z małymi reaktorami jądrowymi (przy czym mały nie został zdefiniowany), a jej rola w obecnym kształcie hamuje rozwój innowacyjnych technologii jądrowych. Start-up uważa, że małe reaktory – takie jak rozwijany przez nich Ward One – powinny być regulowane nie na poziomie federalnym, a przez poszczególne stany.
Dodatkowo firma formułuje twierdzenie, że paliwo TRISO, które ma być wykorzystywane przez jej reaktory, jest tak bezpieczne, że nawet po wypaleniu w reaktorze, można by je trzymać w dłoni: „Nasza analiza wskazuje, że trzymanie wypalonego paliwa z tego systemu przez pięć minut powoduje narażenie na promieniowanie porównywalne z tym, jakie występuje podczas badania tomografii komputerowej”, a więc zupełnie nieszkodliwe.
Jest to niezwykle śmiała teza. Reaktor Ward One ma mieć moc cieplną 100 kW, a jego resurs ma trwać mniej niż miesiąc (sic!), firma podaje że średnie wypalenie paliwa to 3 MWd. W zależności od metody obliczeń (papier vs kod open mc), wyniki pokazują, że w rzeczywistości trzymając taki, zawierający przed wypaleniem kilkadziesiąt gramów uranu element paliwowy, człowiek otrzymuje dawkę śmiertelną w czasie od kilku do kilkudziesięciu sekund – co skrupulatnie wyliczyli internauci.
Na stronach Valar Atomics nie można niestety znaleźć żadnych szczegółów technicznych związanych z reaktorem, czy też konstrukcją bloku. Jest za to ciekawa informacja dotycząca preferowanego przez firmę modelu – planuje ona wybudować setki „gigasites”, każdy z nich składający się z dziesiątków tysięcy reaktorów. Jak napisaliśmy już wcześniej, firma wskazuje że przewidywany czas pracy takiego reaktora to mniej niż miesiąc. Firma nie podaje niestety przewidywanego kosztu energii elektrycznej z takiej konstrukcji, choć jej przedstawiciele wskazują, że miałby on być dziesięciokrotnie niższy od tego, z jakim mamy do tej pory do czynienia na rynkach energii.
Valar Atomics istnieje od 2023 roku, na początku tego roku zebrało z rynku 19 milionów dolarów na rozwój swojego projektu.
Będziemy na bieżąco przybliżać koleje przewodu sądowego. Stroną pozywającą jest także spółka Last Energy, która na swoich stronach internetowych ujawnia plany wybudowania 10000 (sic!) reaktorów jądrowych w ciągu najbliższych 15 lat oraz spółka Deep Fission, która planuje budować swoje reaktory w odwiertach o średnicy 30 cali (76,2 cm) i głębokości ok. 1 mili (1,6 km). Do pozwu dołączyły też cztery stany: Floryda, Texas, Utah i Luizjana oraz legislatura stanowa Arizony.