Serwis informacyjny

FANC: belgijskie reaktory mogą działać po 2025 roku

Data dodania: środa, 19 stycznia 2022, autor: nuclear.pl

Belgijska Federalna Agencja Dozoru Jądrowego FANC poinformowała, że przedłużenie eksploatacji bloków Doel-4 oraz Tihange-3 poza horyzont roku 2025 jest możliwe, jednak wymagałoby podjęcia szybkich decyzji i realizacji określonych prac modernizacyjnych podwyższających poziom bezpieczeństwa tych jednostek. Oświadczenie to wpisuje się w bardzo burzliwą debatę dotyczącą przyszłości energetyki jądrowej w Belgii.

Elektrownia jądrowa Doel, fot. mat. pras.
Elektrownia jądrowa Doel, fot. mat. pras.

W zeszłym roku kwestia ta była kością niezgody w wielopartyjnej koalicji rządowej, w szczególności w odniesieniu do dwóch najnowszych reaktorów Doel-4 i Tihange-3. Ostatecznie w grudniu ogłoszono, że zostaną one zamknięte z końcem 2025 roku, podczas gdy eksploatacja starszych jednostek zakończy się w latach 2022 i 2023. Biorąc pod uwagę, że atom odpowiada za blisko 40% generacji w Belgii taka decyzja wymaga szybkiej budowy nowych mocy gazowych i musi doprowadzić do wzrostu emisyjności krajowej energetyki, choć rząd utrzymuje, że będzie on tylko przejściowy i uważa to za niezbędny krok w transformacji energetycznej.

Rząd polecił jednak dozorowi jądrowemu zbadanie możliwości wydłużenia eksploatacji dwóch ostatnich bloków. Choć możliwość taka została określona przez premiera De Croo jako „bardzo mało prawdopodobna”, ostateczna decyzja oczekuje na wyniki analizy bezpieczeństwa energetycznego prowadzonej przez operatora systemu przesyłowego Elia; ma ona być gotowa 18 marca.

Belgijski dozór wskazał, że ewentualna decyzja musi zapaść szybko, aby pozostawić wystarczająco wiele czasu na niezbędne prace modernizacyjne. FANC wskazuje, że pracujące bloki spełniają w chwili obecnej wymagania w zakresie bezpieczeństwa zapisane w dekrecie królewskim z 2011 roku, jednak w 2020 roku wprowadzono zaostrzone przepisy obowiązujące od 2025 roku. W związku z tym „FANC proponuje przyspieszenie procedury i przeprowadzenie konsultacji z Engie Electrabel [operatorem elektrowni – przyp. Nuclear.pl] w ciągu sześciu miesięcy od podjęcia decyzji przez rząd w celu określenia jakie prace i w jakim terminie należy przeprowadzić”. Należy tu też wskazać, że nie jest pewne, że po wielu latach niepewności francuski operator będzie chętny kontynuować eksploatację belgijskich elektrowni.

Bloki Tihange-3 i Doel-4 to najnowsze belgijskie bloki jądrowe, przekazane do eksploatacji w 1985 roku. Są to instalacje o mocy netto 1038 MW z reaktorami wodnymi ciśnieniowymi Westinghouse w układzie trójpętlowym i bliźniacze do kilka lat starszych bloków Tihange-2 i Doel-3. Oryginalny resurs takich bloków wynosił 40 lat, jednak liczne instalacje z takimi lub bardzo podobnymi reaktorami w innych krajach (np. w USA, ale także słoweńsko-chorwacki reaktor Krško, o którym pisaliśmy niedawno) zostały już dopuszczone do eksploatacji 60-letniej a kilka nawet 80-letniej. Prowadzi to do pytania o to, czy „tymczasowy wzrost emisji” w Belgii jest faktycznie konieczny, nawet jeśli docelowo energetyka jądrowa w tym kraju miałaby zniknąć.

Tagi


Podziel się z innymi


Komentarze