Serwis informacyjny

Nie ma podstaw by obawiać się transportu paliwa

Data dodania: środa, 21 listopada 2001, autor: onet.pl

Paliwo wzbogacone w uran 235 nie jest szkodliwe, nie można go użyć do produkcji bomby, a protesty przeciwko jego transportowi nie miałyby podstaw - uważa prof. Zbigniew Zagórski z Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej. We wtorek przez Polskę przejechał transport paliwa jądrowego do elektrowni jądrowej w Temelinie. Jest to już drugi taki transport.

Logo ICHTJ, fot. ICHTJ
Logo ICHTJ, fot. ICHTJ

Pierwszy przejechał w kwietniu 2001 roku. W kwietniu przeciwko transportowi protestowali ekolodzy. We wtorek ograniczyli się jedynie do akcji informacyjnej, która polegała na rozwieszeniu plakatów w największych miastach Polski.

- Według mnie protestowanie przeciwko transportowi paliwa jądrowego nie ma podstaw. Paliwo jądrowe wzbogacone niewiele w uran 235 nie stanowi bowiem zagrożenia i nie emituje szkodliwego promieniowania - uważa prof. Zbigniew Zagórski z Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej w Warszawie. - Dowodem na to jest prostota obchodzenia się z nim. W jednym z czasopism popularnonaukowych opublikowałem nawet fotografię na której bierze się do ręki element paliwowy, przy czym rękawiczka nie ma chronić przed promieniowaniem a chronić paliwo przed zabrudzeniem go ludzkim potem - tłumaczy profesor Zagórski.

- Paliwo staje się silnie radioaktywne w czasie pracy w reaktorze i dlatego po zużyciu wymaga przechowywania pod osłoną na przykład wody - dodaje. - Stopień wzbogacenia paliwa w izotop 235 jest bardzo mały i nie można tego paliwa wykorzystać do produkcji bomby. Może ono być wykorzystane jedynie w elektrowniach do produkcji ciepła - podkreśla profesor.

Tagi


Podziel się z innymi


Komentarze