Serwis informacyjny

Rosja buduje największy na świecie atomowy lodołamacz

Data dodania: czwartek, 19 grudnia 2013, autor: polish.ruvr.ru

Rosja rozpoczyna budowę największego na świecie lodołamacza o napędzie atomowym. 5 listopada w stoczni „Bałtijskij zawod” odbyła się oficjalna ceremonia położenia stępki pod budowę lodołamacza nowej generacji LK-60JA, który ma być zwodowany w 2017 roku.

Lodołamacz arktyczny o napędzie jądrowym według projektu 222200 Iceberb, Kolaż: <a href=http://polish.ruvr.ru>Głos Rosji</a>
Lodołamacz arktyczny o napędzie jądrowym według projektu 222200 Iceberb, Kolaż: Głos Rosji

Otrzymał on nazwę „Arktyka” na cześć zasłużonego lodołamacza radzieckiego – również o napędzie jądrowym, który w dniu 17 sierpnia 1977 r. jako pierwszy statek dopłynął do Bieguna Północnego.

O unikalności lodołamacza atomowego, nazywanego uniwersalnym, gdyż posiada on regulowane zanurzenie, zadecydowały zadania, jakie on będzie miał do wykonywania. Potrafi pracować zarówno w głębokich akwenach na trasie Północnego Szlaku Morskiego, jak i na płyciznach szelfu. Plany Atomflotu na najbliższe dziesięć lat uwzględniają zbudowanie trzech takich lodołamaczy.

Rosja aktywnie wykorzystuje Północny Szlak Morski już od prawie ośmiu dziesięcioleci. Przez cały ten okres lodołamacze odgrywają rolę podstawową przy żegludze po trasach polarnych, zapewniając prowadzenie okrętów wojennych i statków cywilnych. Nową epokę w historii Północnego Szlaku Morskiego zapoczątkowano w 1960 roku, gdy do użytku oddano pierwszy na świecie lodołamacz o napędzie atomowym „Lenin”. Od lat 70-tych rolę podstawową odgrywają większe i potężniejsze lodołamacze atomowe typu „Arktyka”. Znajdujące się obecnie w użytku lodołamacze tego typu – „50 let pobiedy” i „Jamał” – są najpotężniejszymi statkami, jakie ma do dyspozycji przedsiębiorstwo „Atomfłot”. Zdolne one są do dotarcia do każdego punktu Północnego Oceanu Lodowatego o każdej porze roku. Równocześnie w użytku znajdują się mniejsze po względem wielkości statki – „Tajmyr” i „Wajgacz”. Mają mniejsze zanurzenie, co pozwala im na funkcjonowanie nie tylko na pełnym morzu, lecz również przy ujściach rzek.

Głównym walorem nowego projektu jest jego uniwersalny charakter – zmieniając wielkość zanurzenia w wyniku stosowania pojemników na balast, może być stosowany zarówno na pełnym morzu, jak też w akwenach płytkich. Mając podstawowe zanurzenie w wielkości 8,5 metra, LK-60 może zawijać do Dudinki, Zatoki Obskiej i do szeregu innych płytkich miejsc. Zwiększając zanurzenie o dwa lub trzy metry w drodze zastosowania balastu, statki serii LK-60JA będą mogły z większą efektywnością działać na pełnym morzu, stosując swoją zwiększoną masę i impet do kruszenia grubszej pokrywy lodowej. Grubość pokrywy lodowej, którą potrafi przełamać LK-60JA – wynosi aż trzy metry.

Nowy lodołamacz potrafi skutecznie zastępować zarówno statki typu „Arktyka”, jak i typu „Tajmyr” przeznaczone do żeglugi w warunkach małego zanurzenia. Istnieje przekonanie, że trzy lodołamacze typu LK-60 JA będą wystarczające do zastąpienia znajdujących się obecnie w użytku czterech statków. Równocześnie prowadzone są prace przy konstruowaniu jeszcze bardziej potężnego lodołamacza o indeksie LK-110JA (liczba indeksu oznacza moc instalacji energetycznej w megawatach). Będzie on zdolny do żeglugi przez pokrywę lodową o grubości co najmniej 3,5 metra, co wyraźnie ułatwi nawigację, umożliwiając regularne prowadzenie konwojów statków nawet w okresie zimowym.

Tagi


Podziel się z innymi


Komentarze