Serwis informacyjny

Raport OECD podkreśla znaczenie utrzymania wysokiego poziomu bezpieczeństwa energetyki jądrowej

Data dodania: piątek, 13 września 2013, autor: nuclear.pl

Nowo opublikowany raport Agencji Energii Jądrowej OECD (Nuclear Energy Agency - NEA) chwali kraje członkowskie OECD NEA za zidentyfikowanie i wdrożenie ulepszeń w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego po awarii w EJ Fukushima, ale jednocześnie przestrzega, że wyciąganie wniosków z Fukushimy musi być procesem ciągłym, kontynuowanym w przyszłości - podkreśla prof. Andrzej Strupczewski z Narodowego Centrum Badań Jądrowych.

prof. Andrzej Strupczewski, fot. Newseria
prof. Andrzej Strupczewski, fot. Newseria

Raport „Awaria w EJ Fukushima Daiichi: Reakcja OECD/NEA i wyciągnięte wnioski” opisuje i analizuje działania podjęte przez kraje członkowskie w odpowiedzi na awarię w japońskiej elektrowni jądrowej w marcu 2011 roku. Prezentuje on kluczowe wnioski zapewniające że wysoki poziom bezpieczeństwa jądrowego będzie trwale utrzymywany.

Raport przygotowały trzy komitety robocze NEA, które kierowały działaniami Agencji po awarii: Komitet Działań Dozorowych (CNRA), Komitet Bezpieczeństwa Instalacji Jądrowych (CSNI) i Komitet Ochrony Radiologicznej i Zdrowia Ludności (CRPPH).

W pierwszych tygodniach po awarii kraje członkowskie NEA przeprowadziły wstępne przeglądy swych reaktorów by upewnić się o bezpieczeństwie ich dalszej eksploatacji. Potem nastąpiły obszerne analizy bezpieczeństwa, tzw. stress testy, dla sprawdzenia jakie marginesy bezpieczeństwa ma każda elektrownia jądrowa w stosunku do możliwych warunków awaryjnych, które wystąpiły w EJ Fukushima, takich jak ekstremalne zagrożenia zewnętrzne i utraty funkcji bezpieczeństwa, lub odporność na ciężkie awarie.

Podobnie jak awaria w Czarnobylu i wcześniejsza awaria w Three Mile Island, awaria w Fukushimie Daiichi pobudziła na całym świecie zdecydowaną reakcję i liczne organizacje dozorowe i komisje bezpieczeństwa w różnych krajach podjęły działania dla oceny i poprawy bezpieczeństwa. Jednakże raport podkreśla, że awarii w Fukushimie nie należy rozpatrywać jako odosobnionej szansy uczenia się z jednego wypadku. „Wobec tego, że nigdy nie można absolutnie wykluczyć możliwości awarii –piszą autorzy raportu - trzeba planować, sprawdzać i regularnie aktualizować środki mające przeciwdziałać awariom i ograniczać zagrożenie radiacyjne w elektrowni jądrowej i poza jej granicami.”

Wiele wniosków już wyciągnięto. Między innymi, poznano lepiej zachowanie basenu wypalonego paliwa w warunkach awaryjnych i zwrócono uwagę na konieczność ulepszeń w komunikacji w warunkach kryzysu, w procedurach i wytycznych awaryjnych, szczególnie w sytuacji, gdy zdarzenie inicjujące spowodowało rozległe zniszczenia w infrastrukturze elektrowni. Awaria w Fukushimie nastąpiła w sytuacji, gdy cały okoliczny rejon Japonii był kompletnie zniszczony wskutek trzęsienia ziemi i tsunami, które stało się przyczyną awarii w samej elektrowni.

Chociaż zapewnienie bezpieczeństwa elektrowni jądrowej jest zadaniem należącym do obowiązków każdego kraju, potencjalne dalekosiężne konsekwencje awarii stanowią przedmiot troski całego świata. Koncepcja wielostopniowej „obrony w głąb” stanowiącej fundament filozofii bezpieczeństwa jądrowego pozostaje w mocy, ale awaria w Fukushimie pokazała jak wielkie jest znaczenie wyzwań organizacyjnych i kulturowych, którym trzeba stawić czoło na całym świecie.

Dla Polski, stojącej przed wyborem bezpiecznego reaktora dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, szczególnie istotne są wnioski OECD odnośnie reaktorów generacji III-plus. Autorzy raportu NEA stwierdzili, że w porównaniu z większością obecnie pracujących reaktorów, reaktor EPR (który będzie oferowany Polsce) ma dodatkowe cechy i zapasy bezpieczeństwa. Na przykład, jest on wyposażony w cztery wzajemnie rezerwujące się i niezależne ciągi układów bezpieczeństwa, mające osobny rezerwowy generator diesla dla każdego ciągu, a dodatkowo dwa generatory diesla innego typu na wypadek kompletnej utraty zasilania elektrowni z sieci i z rezerwowych generatorów diesla. EPR ma także systemy zapewniające opanowanie ciężkich awarii i ochronę przed zagrożeniami zewnętrznymi, takimi jak trzęsienie ziemi i powódź. Możliwość całkowitej utraty ujścia ciepła uwzględniono traktując ją jako jedno z podstawowych założeń projektowych. Wobec tego, że w analizach dozorowych wskazano na możliwość pogorszenia stanu reaktora po kilku godzinach trwania stanu najcięższej awarii, szczególnie przy połączeniu utraty chłodzenia i utraty zasilania elektrycznego, twórcy reaktora opracowali ulepszenia wystarczające do opanowania nawet takiej sytuacji.

Przy określaniu założeń projektowych dla EJ z reaktorem EPR uwzględnia się też:

  • uderzenia samolotów, włączając duże samoloty pasażerskie – efekty bezpośredniego uderzenia w obiekt, pożaru i wybuchu;
  • akty terrorystyczne i sabotaż.

Odporność na uderzenie samolotu wymagana jest już obecnie w USA. Rozwiązania projektowe obudowy bezpieczeństwa wraz z jej systemami bezpieczeństwa gwarantują sprostanie skrajnym scenariuszom awaryjnym, wybranym na podstawie osądu inżynierskiego i probabilistycznych analiz bezpieczeństwa, obejmujących stopienie rdzenia reaktora. Analizy wykazały, że nawet po awarii ze stopieniem rdzenia reaktor EPR zapewnia tak wysoki poziom bezpieczeństwa, że niepotrzebne będą środki interwencyjne, ludność będzie mogła pozostać w swoich domach, a zasięg zagrożenia radiacyjnego nie przekroczy znacząco granic terenu elektrowni. Tym niemniej, jak oświadczył dyrektor generalny NEA Luis Echavarri: - Energia jądrowa wymaga najwyższego poziomu bezpieczeństwa i samozadowolenie nie może doprowadzać do uśpienia naszej czujności w tej dziedzinie.

Dr inż. Andrzej Strupczewski, prof. nadzw. NCBJ
Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego NCBJ


Tagi


Podziel się z innymi


Komentarze